Hrubieszów, ul. Nowa 64

tel. 84 697 07 60;   tel. 84 696 33 54

e-mail: zk_hrubieszow@sw.gov.pl

strona internetowa: http://www.sw.gov.pl/Strony/Jednostka.aspx?ItemID=75


 

 

Charakterystyka Zakładu Karnego w Hrubieszowie


Przeznaczenie Zakład Karny w Hrubieszowie w swojej historii wielokrotnie zmieniał swoje przeznaczenie. Obecnie przebywają tu skazani młodociani i odbywający karę po raz pierwszy, zakwalifikowani do zakładu karnego typu półotwartego i zamkniętego. Ponadto funkcjonuje oddział aresztu śledczego, w którym umieszczeni są osadzeni będący w dyspozycji Sądu Rejonowego w Hrubieszowie i Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim. W tutejszej jednostce, w odpowiednio przystosowanej celi, mogą również odbywać karę skazani niepełnosprawni fizycznie.

Pojemność
W hrubieszowskim więzieniu przebywać może 365 osadzonych. Jednakże w okresie istniejącego w kraju przeludnienia jednostek, ich liczba okresowo sięga nawet do 456 skazanych i tymczasowo aresztowanych.

Infrastruktura
Jednostka dysponuje dwoma (dwupiętrowymi) pawilonami, w których oprócz oddziałów mieszkalnych funkcjonują pomieszczenia kuchni, pralni, magazynów. Zakład posiada własne zaplecze techniczne w postaci warsztatów: ślusarskiego, stolarskiego, hydraulicznego, elektrycznego. Dostawę energii cieplnej zapewnia nowoczesna kotłownia zasilana olejem opałowym.
W zakresie bazy niezbędnej do prowadzenia oddziaływań wychowawczych zakład posiada: pięć świetlic ( w każdym oddziale mieszkalnym), jedną świetlicę centralną, pracownię rzeźbiarską, pomieszczenie Klubu AA “Granica”, dwa boiska (do piłki siatkowej i do piłki nożnej), kaplicę, radiowęzeł, bibliotekę.

Historia zakładu
Dnia 6 lipca 1967r. Naczelnik Centralnego Więzienia w Lublinie wystąpił z wnioskiem do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Hrubieszowie w sprawie przekazania terenu państwowego pod budowę budynków i urządzeń zakładu karnego.
Po pozytywnym rozpatrzeniu powyższego wniosku podpisano obustronne porozumienie na mocy którego Centralnemu Więzieniu w Lublinie przekazano teren państwowy niezabudowany, o łącznej powierzchni 8 051 m kw. Zakład budowali skazani odbywający karę pozbawienia wolności w Ośrodku Pracy Więźniów w Werbkowicach.
Dnia 31 lipca 1968r. Minister Sprawiedliwości wydał zarządzenie w sprawie utworzenia Zakładu Karnego w Hrubieszowie. Jednocześnie upoważnił Naczelnika do wydawania stosownych decyzji w sprawach organizacyjnych, dotyczących struktury administracyjnej i stanowisk służbowych
Tak oto powstała najbardziej wysunięta na wschód jednostka penitencjarna w powojennej Polsce.

Zakładem Karnym w Hrubieszowie od 16 lat kieruje ppłk mgr Tadeusz Bartnik.
Funkcję rzecznika prasowego jednostki pełni kpt. mgr Janusz Krotkiewicz (tel. 0-84 6966905)

Jednostka w środowisku lokalnym zajmuje pozycję znaczącego odbiorcy usług i towarów. Jest również instytucją, która aktywnie wspiera liczne podmioty (szkoły, przedszkola, szpital i inne), które z racji trudnej sytuacji ekonomicznej mają poważne trudności w samodzielnym przeprowadzaniu różnorodnych prac remontowych. Wieloletnia współpraca w tym zakresie daje wszystkim stronom wiele satysfakcji i korzyści, szczególnie tych niewymiernych – wychowawczych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 UWAGA! PODKULTURA!

Szanowni Państwo:

Prosimy o zapoznanie się z poniższymi informacjami stanowiącymi charakterystykę działającej w zakładach karnych i aresztach śledczych tzw. podkultury więziennej. Informacje te przedstawiamy Państwu, aby zapoznać Was ze specyfiką tej grupy oraz uświadomić zagrożenia, jakie może ona nieść dla Waszych bliskich.
Z naszych doświadczeń wynika, że większość rodzin nie orientuje się, czym jest podkultura więzienna, na czym polega tzw. grypsowanie. Niektórym członkom rodzin wydaje się, że jest to coś w rodzaju niewinnej gry, polegającej na przekazywaniu sobie przez osadzonych wiadomości o mało znaczącej treści. Tymczasem podkultura więzienna jest niebezpieczna zarówno dla tych, którzy decydują się na uczestnictwo w niej, jak i dla osób, które z różnych powodów staną się obiektami zainteresowania jej członków.
O podkulturze jakiegoś środowiska mówi się wtedy, gdy cechy charakteryzujące tą grupę społeczną (np. cele, normy) są odmienne, a najczęściej sprzeczne z zasadami obowiązującymi ogół społeczeństwa.
Podkultura więzienna powstała jako wyraz buntu i niezgody wobec ograniczeń i narzuconych przez system penitencjarny wymogów. Członkowie podkultury więziennej w sposób programowy zobowiązani są do przeciwstawiania się normom postępowania w trakcie ich pobytu w zakładzie karnym i areszcie śledczym. Ich naczelnym celem jako grupy jest walka z prawem i stojącymi na jego straży instytucjami. Dlatego grypsujący okazują wrogość przedstawicielom policji, sądów, prokuratur a także funkcjonariuszom służby więziennej.
Niemal wszyscy grypsujący uważają się za skrzywdzonych przez prawo (niewinnie skazani, ukarani zbyt wysokimi wyrokami itp.). We własnych oczach są ofiarami niesprawiedliwości, co upoważnia ich do poszukiwania odwetu na przedstawicielach w/w instytucji. W codziennej rzeczywistości więziennej obiektami bezpośrednich ataków są funkcjonariusze SW traktowani przez grypsujących jako uosobienie znienawidzonego prawa, ponieważ to oni właśnie zajmują się wykonaniem postanowień i wyroków sądów. Grypsujący demonstrują wobec nich niechęć i wrogość, czasem wprost - używając w kontaktach z funkcjonariuszami wulgarnego języka, stosując żądania, a nawet i groźby. Częściej jednak tą niechęć demonstrują poprzez opieszałe wykonywanie poleceń, popełnianie przekroczeń dyscyplinarnych, podejmowanie prób przeciwdziałania ograniczeniom wynikającym z przepisów regulaminu lub porządku dnia. Reprezentanci podkultury więziennej pielęgnują bardzo silne poczucie odrębności swojej grupy od całej reszty społeczności więziennej. Uważają siebie za ludzi odmawiając człowieczeństwa pozostałej populacji więźniów, których nazywają frajerami. Uważają, że "frajerów" należy lekceważyć, szykanować, ośmieszać, poniżać. wykorzystywać. Jednym z najbardziej podstawowych obowiązków członków grypsery jest poniżanie innych , dręczenie, bicie, pozbawienie jakichkolwiek uprawnień, zmuszanie do licznych posług, nakładanie na nich dokuczliwych obowiązków, a nawet wykorzystywanie do perwersyjnych usług seksualnych.
Uczestnicy podkultury więziennej starają się narzucić przedstawiony powyżej podział i wynikający z niego sposób traktowania określonych kategorii więźniów całemu otoczeniu. Do pewnego stopnia im się to udaje .
Obserwacja życia więziennego wskazuje, że do podkultury przystępują ludzie młodzi lub bardzo młodzi. Prawie nie zdarza się. by udział w niej zadeklarował człowiek dojrzały wiekiem. Młodość jest okresem niedojrzałości psychicznej, dla którego charakterystyczny jest bunt przeciwko uznanym autorytetom, skłonność do przeciwstawiania się zastanym wartościom i poszukiwanie nowego, "lepszego" sposobu na życie. Temu wszystkiemu towarzyszył nieumiejętność dalekosiężnego przewidywania skutków swoich wyborów i zachowań. Młodzi ludzie, przychodząc do więzienia, znajdują w podkulturze kult mocnego człowieka, pogardy dla tchórzostwa, podziw dla odporności na ból, zaradności i sprytu oraz lekceważenia niebezpieczeństw. Znajdują też pochwalę popełnionych przestępstw i wybryków. Doznają uczucia obojętności na cudze cierpienia co pozwala im obniżyć, a z czasem wręcz pozbyć się poczucia winy za popełnione przez siebie niegodziwości. Dzięki członkowstwu w grupie grypserskiej młody człowiek poddany indoktrynacji podkulturowej staje się we własnej ocenie kimś ważnym i godnym . Z naszych doświadczeń wynika także, że członkowie podkultury częściej popełniają nowe przestępstwa i w efekcie trafiają ponownie do zakładów karnych .
Członkowie podkultury żądają dla "siebie szacunku i chwały , czują się zobowiązani do pogardzania pozostającymi poza grupą współwięźniami. Młody adept grypsery widzi jedynie korzyści oferowane mu przez grupę. dostrzega w niej receptę na przetrwanie trudów i niewygód więziennego życia. Nie dostrzega natomiast, że przystosowanie się do wymagań grup przyniesie mu w konsekwencji spiętrzenie problemów życiowych i cierpień.
Aktywne stosowanie norm podkulturowych powoduje naruszanie przepisów dyscypliny i porządku w ZK i prowadzi do szeregu kar dyscyplinarnych oraz wytworzenia sobie opinii osobnika niedostosowanego, sprawiającego trudności wychowawcze. Taka opinia zamyka możliwość ubiegania się o liczne przywileje jakimi są np. nagrody regulaminowe, przeniesienie do odbywania dalszej części kary w zakładzie typu półotwartego lub otwartego, uzyskanie warunkowego przedterminowego zwolnienia.
Jak łatwo zauważyć wybór grypsowania wiąże się nieuchronnie z przedłużaniem swojego pobytu w ZK co może być skutkiem popełniania czynów przestępczych na tle podkultury więziennej, za które osadzony otrzymuje dodatkowy wyrok. W tutejszej jednostce miały miejsce sytuacje, gdzie zapadały wyroki dla grypsujących za udział w pobiciu współosadzonych. Pobicia te były aktami dyskryminacji spowodowanymi przestrzeganiem nakazów grypserskich, wedle których członek podkultury ma prawo, a w niektórych sytuacjach nawet obowiązek szykanować innych więźniów.
Podstawowym obowiązkiem podkultury więziennej wykorzystywanym szeroko m.in. do dyskryminowania otoczenia jest gryps - czyli gwara więzienna. Jest to wspólny dla grypsujących język, obfitujący w wulgaryzmy oraz niezrozumiałe dla reszty słowa i zwroty, ułatwiający, porozumiewanie się członków podkultury więziennej między sobą. Język grypserski poprzez swoją odrębność i specyfikę wpływa na osobowość jego użytkowników, przyczynia się bowiem do podkulturowego sposobu formułowania myśli i wypowiedzi, do przyjmowania określeń gwarowych za własne.
Charakterystyczną cechą jest ścisłe powiązanie podkultury więziennej z strukturami przestępczymi funkcjonującymi poza murami zakładów karnych. Więźniowie ogromną ilość spędzanego ze sobą czasu wypełniają opowieściami o własnych bądź zasłyszanych dokonaniach przestępczych a także o planach zrealizowania wielkich przestępstw. Atmosfera przestępczości przenika więc większość ich rozmów i rozmyślań. Dla mniej doświadczonych więźniów rozmowy te są źródłem nieustannej edukacji przestępczej, dla bardziej doświadczonych - źródłem doskonalenia przestępczego fachu. Nowy więzień poznając członków grupy grypsujących i ucząc się grypsu uczy się zarówno języka przestępczego jak i sposobów popełniania przestępstw. Przerysowane, nadmiernie kolorowe opowieści wywołują u niego określony stosunek emocjonalny, sprawiają, że przestępczy styl życia zaczyna widzieć jako pełen atrakcji, przygód i bogactwa, żywo kontrastujący z „nieciekawą” wizją ustabilizowanego, uczciwego życia. Prowadzi to do stopniowego przejmowania za własny wpajanego mu stosunku do przestępczości. Na tym właśnie polega kryminogenna rola podkultury więziennej, prowadząca do przyjęcia za własny grypserskiego stylu myślenia i podkulturowej postawy wobec otoczenia , utrwalenia się procesu dalszego wykolejenia psychicznego i społecznego.
Warto zatem podejmować działania zapobiegawcze, dzięki którym Wasi bliscy unikną wejścia w środowisko podkulturowe (przestępcze) lub zdecydują wycofać się z grupy, jeśli już zostali do udziału w niej nakłonieni.
Apelujemy do członków rodzin, którym zależy na losie ich bliskich, aby niezależnie od oddziaływań podejmowanych przez administrację więzienną efektywnie włączyli się w proces zapobiegania negatywnym wpływom podkulturowym.

Zapytaj swojego syna, męża, brata - czy jest członkiem podkultury i co przynależność do tej grupy mu daje?

Informacji na temat opisanego powyżej zjawiska udzielają wszyscy wychowawcy tutejszego zakładu. Masz wątpliwości, pytania , wnioski - poproś o rozmowę z wychowawcą podczas widzenia lub zadzwoń - tel. 84 69 707 60 - postaramy się o udzielenie wyczerpujących odpowiedzi.